Usta znajdują się w bardzo ważnym z punktu widzenia estetyki rejonie twarzy. Ich wygląd ma kluczowe znaczenie dla urody człowieka. Niekiedy zbyt wąskie lub asymetryczne usta mocno odbiegają od kanonów urody. Ponadto utrzymanie ust w nienagannej kondycji nie jest proste – z wiekiem tracą one bowiem blask, jędrność i nienaganny kształt. Wtedy z pomocą przychodzą zabiegi medycyny estetycznej.
Powiększenie ust to zabieg zalecany osobom, które dostrzegają problem zbyt małych ust, chciałyby zmieniać ich kształt bądź nadać im sprężystość. Takie zabiegi chirurgii estetycznej są dobrym rozwiązaniem także w celu zmniejszenia zmarszczek powstałych wskutek palenia papierosów lub starzenia się. Korekta ust może być wykonywana także, jeśli zachodzi konieczność rekonstrukcji lub potrzebne jest zmniejszenie ich asymetrii. Modelowanie ust przynosi dobre efekty również u osób z zanikającym kolorytem warg.
Ostateczny kształt ust powinien być dokładnie taki, jak życzyła sobie pacjentka. Aby mieć pewność profesjonalizmu zabiegu, warto skorzystać z usług renomowanego gabinetu z doskonałymi specjalistami. W obawie przed przesadnym efektem karykaturalnie powiększonych ust, istnieje możliwość wykonania zabiegu stopniowo, w kilku etapach. Iniekcja jednorazowo niewielkiej ilości wypełniacza i ewentualne uzupełnienie wypełnienia gwarantuje naturalny efekt. Zauważalne jest powiększenie i ujędrnienie ust, ich nawilżenie oraz nabranie kolorytu. Pamiętaj, że efekt powiększania ust tą metod, to nie jest stan na całe życie. Kwas ulega degradacji i rozłożeniu. Jeśli pragniesz na stałe mieć duże i wydatne usta, to zalecamy zainwestować w zabieg z użyciem kwasu botulinowego lub wszczepienie implantów.
Opinie co do powiększania ust są podzielone (chyba dotyczy to każdego zabiegu z medycyny estetycznej). Ponieważ nie jest to dobro niezbędne do życia, to utarło się przekonanie, że jest to „czysta” fanaberia człowieka. Nie zawsze ma to przełożenie na rzeczywistość. Bowiem istnieją osoby, które uległy wypadkowi lub przeszły operacje twarzy, która ratowała im życie. I wówczas powiększenie ust to zabieg, który przywraca im estetykę twarzy. pełniejsze usta dają wrażenie zdrowej i wypoczętej buzi, a co za tym idzie dają lepsze samopoczucie pacjenta.

Zanim przejdziemy do farbowania włosów, odpowiednio wcześniej należy zadbać o ich nawilżenie. Intensywność pielęgnacji włosów zwiększyć powinno się na około 2 tygodnie przed planowanym zabiegiem koloryzacji. Do nawilżania pasm najlepiej sprawdzą się tak zwane humekanty, które posiadają zdolność wiązania wody, co sprawia, że dłużej zatrzymuje się ona we włosach i o wiele lepiej je odżywia. Zalicza się do nich na przykład glicerynę, którą dodać możemy do stosowanych przez nas na co dzień odżywek czy masek do włosów. Dzięki niej ich działanie będzie znacznie bardziej skutecznie. Alternatywą dla gliceryny są środki pielęgnujące zawierające wysoki jej procent w swoim składzie. Równie skuteczne mogą okazać się produkt zawierające hydrolizowane proteiny. Ich zakup zaleca się w szczególności tym z nas, które borykają się z przesuszonymi, rozdwojonymi końcówkami. Mają one zdolność wypełniania ubytków w strukturze włosów, co znacznie poprawi ich kondycję. Po takim odżywieniu pasm, warto sięgnąć po emolientową odżywkę do włosów, która stworzy na nich barierę ochronną.
Po przygotowaniu skóry głowy na przyjęcie wybranej przez nas farby, należy pamiętać o wykonaniu próby alergicznej. Bowiem na każda farba jest taka sama, i po mimo że stosujesz ją już od wielu lat, zawsze musisz sprawdzić jak w danym dniu zareaguje na nią twoje ciało.
Jeśli zdecydowałaś się na wybór tzw. farb fryzjerskich to jesteś jak gdyby na wygranej pozycji w stosunku do kobiet, które używają „zwykłych”, drogeryjnych farb. Dlaczego? Dlatego, że farby fryzjerskie są trwalsze, dają leszy efekt koloryzacji (zwłaszcza w przypadku efektownej zmiany koloru biel-czerń i na odwrót). Mają po prostu lepsze jakościowo składniki.
Jeśli natomiast jeszcze się wahasz czy warto jest inwestować w farby fryzjerskie to przedstawiamy kilka typów.
• Wella Koleston Perfect Paleta. Po zastosowaniu produktu włosy są lśniące i odżywione oraz miłe w dotyku. Producent przekazuje, że po zastosowaniu produktu włosy będą miały o 69% więcej połysku od kosmyków, na których produkt nie był zastosowany. Dodatkowo farba ta w pełni pokrywa siwe kosmyki, a efekt farbowania utrzymuje się długo. Paleta została przystosowana do użytku domowego, więc nie musimy się obawiać, że koloryzacja okaże się skomplikowana.
• Alfaparf Evolution – to farba, która gwarantuje trójwymiarowy, lśniący i jednocześnie trwały kolor. Farba ta doskonale pokrywa także siwe słowy. Producent wykorzystał innowacyjną technologię CUBE 3D TECH, która odpowiada za rewelacyjny efekt kolorystyczny. Farba zawiera kwas hialuronowy, który dodatkowo ułatwia rozprowadzanie koloru.
• Matrix Socolor Dream.Age. To gwarancja idealnej koloryzacji. Farba przynosi znakomite rezultaty w przypadku pań, które mają ponad 50% siwych włosów, gdyż bazuje na innowacyjnym kompleksie Density, zawierającym olejek z lnianki oraz ceramidy. Dlatego farba dodatkowo wzmacnia koloryzowane włosy, pomaga w odbudowaniu ich struktury, dodaje im miękkości i blasku.
• Matrix Socolor Beauty to jeden z najczęściej wybieranych preparatów pielęgnacyjnych przez profesjonalnych fryzjerów. To chyba najlepsza rekomendacja tego nowoczesnego produktu, który gwarantuje znakomite efekty koloryzacji. Farby z tej serii bazują na opatentowanej technologii ColorGrip, która wnika głęboko we włosy. Podczas koloryzacji włosy zostaną wzmocnione, efekt intensywnego koloru utrzyma się długo dzięki zastosowaniu kompleksu Cera-Oil. Dodatkowo posiada wiele odcieni, od platynowego blondu po kruczą czerń.
• Loreal Majirel- ta farba dostępna jest w bardzo szerokiej palecie kolorów. Dzięki systemowi podwójnego wzmocnienia efekt koloryzacji jest zaskakująco trwały. Farba jest w stanie pokryć nawet do 70% siwych włosów. Możliwe jest rozjaśnienie do 3 tonów.
• Lisap Diapason to odpowiedź na szczególne potrzeby włosów siwych. Kosmetyk bardzo dobrze nadaje się do rozjaśniania. Atutem farby jest jej łatwa aplikacja. Uzyskany kolor utrzymuje się przez długi czas, włosy są miękkie i błyszczące. Nie musisz już szukać dłużej innej farby do włosów siwych.

Krótka fryzura ma wiele zalet. Pięknie eksponuje twarz, podkreśla oczy, wysmukla szyję. Idealnie prezentują się w jej towarzystwie kolczyki. Ale niech was nie zwiedzie jej delikatność, układanie krótkich włosów nie jest takie proste. Dużo łatwiej zawiązać koński ogon. Krótkie włosy sprawdzają się o każdej porze roku, choć najlepiej nosi się je zwłaszcza latem. Fryzury w takiej wersji odświeżają wygląd, podkreślają charakter i wbrew długości dają szerokie pole do manewru! Wszystko zależy od ułożenia włosów.
Pasemka na krótkich włosach królują wśród największych trendów koloryzacji włosów już kolejny sezon. Efekt delikatnego rozświetlenia jak po wakacjach na tropikalnej plaży świetnie prezentuje się nie tylko na długich i zwiewnych włosach. jest również idealne do krótkich i wystylizowanych fryzur, chociaż może się mniej spektakularnie prezentować. Najbardziej widoczny efekt rozświetlenia uzyskuje się na włosach sięgających minimum za ucho. Pasemka na włosach mogą więc wypróbować te z was, które mają dłuższe pixie, pixie boba lub asymetryczną fryzurę z dłuższą grzywką.
Jeśli masz krótkie włosy i nie wiesz na co się zdecydować w kwestii koloryzacji, to możesz postawić na totalna nowość! Możesz zrobić sobie flamboyage. Włosy powinny wyglądać jak muśnięte słońcem i to daje właśnie koloryzacja flamboyage. Nie trzeba się obawiać nieprawidłowego i przedpotopowego efektu farbowania typu „zebra”. Flamboyage podkreśla naturalny kolor poprzez nałożenie refleksów na całej długości włosów. Jest to zabieg, który wykonasz w najlepszych salonach fryzjerskich w kraju. Polega ona na farbowaniu włosów za pomocą specjalnych samoprzylepnych foliowych pasków, dostosowanych do długości włosów. Paski stanowią podkładkę do włosów, dzięki której fryzjer precyzyjnie wybiera pasma o idealnej szerokości. Dzięki paskom koloryzacja jest bardziej precyzyjna i o wiele dokładniejsza.

Podkład to podstawa każdego makijażu. Odpowiednio dobrany doda nam blasku, ujmie lat, zakamufluje niedociągnięcia na cerze i będzie ją pielęgnował. Źle dobrany zepsuje efekt makijażu. Na sklepowych półkach znaleźć można bardzo duży wybór podkładów. Zapewne nie raz każda z Was zastanawiała się jak dobrać podkład? Czym się kierować przy jego wyborze? Na co zwrócić szczególną uwagę?
Podkład matujący przede wszystkim przeznaczony jest dla osób z niedoskonałościami na twarzy. dla takich, które mają trądzik oraz świecącą skórę, czyli taką, która produkuje duże ilości sebum. podkład matujący ma za zadanie „zbierać” wydzielinę z gruczołów łojowych oraz nawilżać cerę. Nie może jej wysuszać ponieważ efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Komórki skóry będą się broniły przed utratą wody i zaczną produkować jeszcze większe ilości łoju. Należy również zwrócić uwagę na pigmentację takiego kosmetyku. Zbyt duże ilości koloru w podkładzie również mogą zaburzać gospodarkę łojotokową, no i przede wszystkim taki podkład będzie tworzył efekt maski. Ponad to podkład matujący musi być w odpowiedni sposób zaaplikowany, ale przed przystąpieniem do tego etapu makijażu należy skórę w odpowiedni sposób przygotować, tak aby przyjęła kosmetyk, który przecież ma się trzymać na twarzy przez cały dzień.
Przed nałożeniem podkładu myjemy dokładnie skórę twarzy, dobrze jest wykonać peeling, aby jej powierzchnia była maksymalnie gładka, a następnie nakładamy krem nawilżający. Zabieg ten pozwoli uzyskać odpowiedni poślizg dla podkładu, a tym samym pozwoli na jego łatwiejszą i bardziej precyzyjną aplikację. Podkład nałożony na suchą, chropowatą skórę jeszcze bardziej podkreśli jej przesuszenie. Może on nierównomiernie się rozłożyć i w przesuszonych miejscach, tam gdzie skóra jest bardziej zrogowaciała, mogą powstać nieestetyczne plamy ciemniejszego, niż na pozostałej powierzchni skóry, koloru.
Z kolei posiadaczki skóry tłustej, łojotokowej, powinny oczyścić twarz odpowiednim dla cery żelem, którym umyją ją w ciepłej wodzie, a także tonikiem kosmetycznym. Nie jest konieczne użycie kremu nawilżającego w przypadku tłustej cery.
Ważne jest również narzędzie do nakładania podkładu matującego:
Podkład nakłada się na różne sposoby. Do jego aplikacji możemy wykorzystać silikonowe gąbeczki, opuszki własnych palców, czy też płaskie, średniej grubości pędzle do makijażu z naturalnego włosia.
Silikonowymi gąbkami możemy nakładać podkład zarówno na sucho jak i na mokro. Z reguły lekko wilgotnymi gąbeczkami nakładamy podkład w sztyfcie, lub wówczas, gdy chcemy osiągnąć delikatny, transparentny efekt. Podkład w formie fluidu częściej nakłada się suchą gąbką, ale także w tym przypadku można oczywiście ją lekko zmoczyć, aby uzyskać transparentne, delikatne krycie.
O mocy krycia decyduje także to w jaki sposób manipulujemy gąbeczką podczas nakładania podkładu. Jeśli ruchy gąbki będą posuwiste uzyskamy efekt transparentny. Natomiast gdy będziemy gąbkę z podkładem lekko wklepywać w skórę, uciskając ją milimetr przy milimetrze rezultat będzie bardziej kryjący.

Nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczkami prostych włosów, którym po umyciu nie trzeba poświęcać wiele uwagi – układają się same i są proste? Zapewne używasz prostownicy. Jeżeli jest to prostownica wybrana świadomie i nie niszczy naszych włosów to idealnie. Jeżeli podejrzewasz, że prostownica może działać negatywnie na włosy, chyba czas na zmianę. Trzeba wybrać spośród prostownic które nie niszczą włosów. A może to być trudne zadanie. Jeżeli zamierzamy używać prostownicy często, to tym bardziej jej wybór powinien być świadomy. To, na co szczególnie powinnyśmy zwrócić uwagę to ile razy musimy przejechać po paśmie włosów, aby go wyprostować. Jeżeli raz nie wystarczy, nie kupujmy prostownicy, bo to znaczy, ze bardzo szybko zniszczymy nasze włosy. Regulacja temperatury to również bardzo ważny parametr. Za wysoka temperatura również szybciej zadziała na kondycję naszych włosów. Jeżeli jest możliwość ustawienia mniejszych temperatur – już możemy wziąć pod uwagę taką prostownicę. Prostownica przede wszystkim nie powinna nas parzyć, a także chronić nasze włosy przed nadmiernym działaniem wysokich temperatur. Płytki prostownicy to ich najważniejszy element. Po pierwsze powłoka. Są ich trzy rodzaje: teflonowa, ceramiczna, tytanowa, lustrzane, diamentowe, z turmalinami. Najlepsza z nich jest ceramiczna w stosunku do ceny, ponieważ jest dość śliska, co ułatwia prostowanie, a przede wszystkim równomiernie się nagrzewa. Czas nagrzewania ma również duże znaczenie. Im większa moc, tym szybciej ona się nagrzeje – nawet w kilka sekund. Zakres temperatur zależy od naszych włosów. Im cieńsze tym mniejszy zakres – nie potrzebna nam prostownica, która nagrzewa się do 230 stopni. Jeżeli są grubsze, kręcone i gęste to lepsza będzie dla nas ta z wyższą temperaturą. Do lekko falowanych wystarczy 200 stopni maksymalnej temperatury. Możemy też spytać naszego fryzjera o prostownice które nie niszczą włosów. Fryzjerzy również na co dzień używają prostownic, dlatego dobrze orientują się w temacie.

Czy w trakcie ciąży należy rezygnować z farbowania włosów? Czy farby do włosów są szkodliwe dla rozwijającego się w naszym brzuchu maleństwa? Te pytania zadają sobie kobiety, które lubiły farbować włosy przed zajściem w ciążę. Często nie wiedzą jakie konsekwencje będzie miało farbowanie. Wszystko zależy od farby. Są na rynku takie, które posiadają w składzie bardzo dużo, groźnych środków chemicznych, których wdychanie w trakcie farbowania oraz to, że mogą być wchłonięte przez skórę może niestety się zdarzyć. Jednak to nie dotyczy tylko kobiet w ciąży – jest to groźne dla zdrowia również dla kobiet, które akurat nie spodziewają się dziecka. Oczywiście większą uwagę przywiązuje się do składu, jeśli spodziewany się dziecka. I to dotyczy nie tylko farb, bo jedzenia, innych kosmetyków również. Jednak ogólnie przyjmuje się, że niewielka ilość barwników przechodzi przez skórę, a jeśli nie chcemy wdychać tego, co farba wydziela, możemy zawsze użyć maseczki ochronnej – nie ma w tym nic dziwnego, a może pomóc. Niektóre farby do włosów zawierają amoniak, który ma bardzo silne, chemiczne opary. W związku z tym, że świadomość kobiet w ciąży wzrosła bardzo mocno, istnieje dużo farb na rynku naturalnych. I wśród nich powinnyśmy wybierać jeśli chcemy zmienić farbować włosy w ósmym miesiącu ciąży na przykład – już pod koniec okresu ciąży, niedługo przed porodem. Nie powinno to stanowić przeszkody. Też trudno to stwierdzić na 100%, ponieważ nie mamy oczywiście dokładnych badań robionych na kobietach w ciąży. Jeśli już farbowanie miałoby zaszkodzić, to w pierwszym trymestrze, kiedy następuje ten pierwszy, świeży okres rozwoju dziecka, kiedy dopiero zaczynają kształtować się wszystkie organy. Można uniknąć bezpośredniego kontaktu farby ze skórą i cieszyć się nową stylizacją nawet pod koniec ciąży. Rozwiązaniem mogą być pasemka, ombre, sombre, babylights – delikatne pasemka lub włosy farbowane nie od nasady włosów i nie w całości. Farbowanie włosów w ósmym miesiącu ciąży będzie wtedy bezpieczniejsze.

Pomarańczowe i brzoskwiniowe kolory cieni do powiek to bardzo oryginalne, żywe kolory do makijażu naszych oczu. Jednocześnie makijaż zrobiony z tymi cieniami wygląda bardzo naturalnie i świeżo. Kolory pasują kobieton w każdym wieku. Pomarańczowy cień do powiek warto zakupić, bo kolor ten odmładza, rozjaśnia cerę, która wydaje się szara. Jest to ten rodzaj koloru, który rozświetla i wygląda lekko i naturalnie, a zwłaszcza latem i wiosną lekkie makijaże pięknie prezentują się w świetle słońca. Piękny, naturalny efekt. Oczywiście istnieje bardzo dużo odcieni, pomarańczowy cień do powiek, jak i brzoskwiniowy mają wiele odmian – również dużo ciemniejsze do ostrzejszych makijaży. Warto taki kolor połączyć z brązowym cieniem do powiek. Jeśli chcemy jeszcze bardziej wzmocnić makijaż, możemy użyć czarnego eyelinera, albo w kolorze cielistym. Do takich odcieni kolor ust idealnie pasujący to nude, ale również niebieski dla kobiet bardziej odważnych. Pomarańczowy cień do powiek możemy kupić w wielu drogeriach i sklepach internetowych. Jest on dostępny w wersji solo lub z innymi kolorami, które do niego pasują. Wersja z innymi kolorami będzie przydatna dla osób, które chcą zrobić makijaż wielokolorowy, czyli inaczej podkreślić kąciki oczu – np. jasnym kolorem, innym kolorem jedną część oka, a drugą część właśnie pomarańczowym cieniem do powiek. Jeśli jesteś fanką intensywniejszych kolorów, pamiętaj, że nie każdemu taki intensywny pomarańczowy będzie pasował. Dużo zależy od koloru oczu. Eksperymentujmy i sprawdzajmy co nam odpowiada, jak się czujemy. Bardzo dobrze będą się prezentować te cienie na oczach o niebieskiej tęczówce, ale nie jest powiedziane, że innym nie pasuje. Jeśli czeka nas szalona impreza czy koncert i chcemy wyróżnić się z tłumu, na rynku znajdziemy neonową odmianę pomarańczowego cienia do powiek. Są one odpowiednie jeśli chcemy stworzyć efekty specjalne z naszego makijażu. Neonowy kolor rozświetla spojrzenie i podkreśla linię oka. Warto zainwestować w pomarańczowy cień do powiek i sprawdzić czy do nas pasuje.

I chociaż dla mężczyzn to wydaje się być błahostką, my dobrze znamy wagę tego problemu. To właśnie dzięki tuszom do rzęs nasze spojrzenie jest wyraziste, oczy nabierają idealnego kształtu, a my możemy kusić spojrzeniem. Jeśli choć raz w życiu przyciągnęłaś uwagę mężczyzny trzepocząc zalotnie rzęsami, wiesz o czym mówimy.
Najważniejsze podczas doboru tuszu do rzęs jest zwrócenie uwagi na:
• kształt, wielkość i rodzaj aplikatora
• formuła tuszu, która ma przynosić konkretne efekty
• substancje dodatkowe w składzie produktu
• kolor maskary
Wydłużające tusze do rzęs zawierają w swoim składzie drobno zmielone substancje stałe, które w momencie tuszowania rzęs osiadają na ich końcach. Dzięki temu uzyskujemy efekt wydłużenia rzęs. Oczywiście utrzymuje się on jedynie do zmycia, aczkolwiek efekt jest naprawdę powalający.
Wiele kobiet przed aplikacją tuszu nakłada na powierzchnię rzęs odrobinę zwykłego pudru, niekiedy nawet podkładu – taki zabieg sprawia, że nasze rzęsy zyskują dodatkowo dwa razy więcej objętości aniżeli po samym tuszowaniu maskarą. Trzeba jedynie uważać, aby nie przesadzić z ilością pudru i nie doprowadzić do sklejenia rzęs. Warto mieć przy sobie specjalny grzebyk do czesania rzęs i w momencie gdy tylko zauważymy, że nasze rzęsy są posklejane od tuszu – trzeba je jak najszybciej rozdzielić grzebykiem.
Pamiętaj o tym, że najlepszy tusz do rzęs nie tylko spowoduje ich wydłużenie, ale jednocześnie doda im objętości. Warto również zastanowić się nad tym, czy potrzebny nam jest zwykły tusz wydłużający czy też może tusz wodoodporny. W okresie letnim zdecydowanie lepiej sprawdzają się te wodoodporne maskary, gdyż w ogóle się nie rozmazują. Takim tuszem warto również wytuszować rzęsy w momencie, gdy pogoda jest nieciekawa i na dworze np. dosyć intensywnie leje.
Technika tuszowania jest również ważna!
Tusz do rzęs aplikujemy na rzęsy na sam koniec, tuż po wykonaniu makijażu. Pamiętaj o tym, aby szczoteczkę wyciągać bardzo ostrożnie i powoli – tak, aby do tuszu nie dostało się powietrze, które przyśpiesza jego wysychanie. Po wyciągnięciu szczoteczki na jej powierzchni znajduje się odpowiednia ilość tuszu – w związku z tym nie wkładaj jej ponownie do pojemniczka, żeby nabrać więcej kosmetyku, gdyż mija się to z celem.

Tuszowanie rzęs rozpoczynamy od ich nasady, aż po same końce. Rozpoczynamy od górnych rzęs, a dopiero potem tuszujemy dolne. Jeżeli zależy Ci na tym, aby rzęsy były nie tylko wydłużone, ale również lekko podkręcone – malując je, pochyl głowę do przodu.
Po nałożeniu jednej warstwy tuszu, możesz nałożyć kolejną w celu dodania rzęsom jeszcze większej objętości. Raczej unikaj trzykrotnego tuszowania rzęs, gdyż znajdująca się na nich warstwa maskary może być zbyt duża, może się osypywać, a co więcej, może posklejać rzęsy. Dobry tusz do rzęs sprawi, że będą one mocno podkreślone i wydłużone. Co do jego wyboru nie powinnaś mieć większego problemu.
Nasze typy maskar wydłużających:
• Tusz Yves Saint Laurent Baby doll
• Too Faced Better than sex
• Maybelline Total temptation
• Artdeco All In One Panoramic
• Lovely Pump Up

Każda z kobiet wie, że makijaż potrafi zdziałać cuda, w przenośni i dosłownie. Jak to jest, że malując tzw. przysłowiowe oko, my kobiety stajemy się odważniejsze, bardziej pewne siebie i w ogóle mamy więcej mocy. Makijaż, tak jak odpowiedni strój, po prostu nas ubiera. Sprawia, że nawet najmniejsze niedoskonałości, takie jak: pryszcze, zmarszczki czy inne skazy na naszej twarzy, stają się niewidoczne. A my w pełnej krasie możemy kroczyć przez życie, przez korytarze biurowych zadań i wyzwań dnia codziennego. No właśnie dlatego, aby być kobietą silną i dumnie pokonującą każde przeszkody, warto jest się zastanowić jak odpowiednio dobrać maskarę, aby w pełni odpowiadała naszym oczekiwaniom i była w stu procentach kompatybilna z naszym ciałem oraz skórą.
Poszukiwania należałoby zacząć od zadania sobie pytania, czego tak naprawdę oczekujemy od tuszu do rzęs? Jakie ma spełniać cechy, aby nam służył przez lata i w odpowiedni sposób podkreślał nasze atuty lub podkręcał niedociągnięcia Matki Natury. Tusz do rzęs przede wszystkim powinien być nieodczuwalny na naszym oku i powiece. Nie może być tak, że po jego nałożeniu mamy ochotę szybko się go pozbyć bo przeszkadza nam w codziennych obowiązkach. Maskara powinna idealnie pokrywać nasze rzęsy. Nie sklejać ich, nie wyrywać , ani nie powodować tzw. grudek, czyli potocznie rzecz ujmując nie powinna się kruszyć i osypywać, powodując zaciemnienia pod oczami. Aby tak było warto się przyjrzeć szczoteczce dołączonej do każdej tubki z tuszem.
Szczoteczka, szczoteczce nierówna. Dlaczego? Obecnie na rynku mamy ogromną ilość różnego typu i rodzaju tuszy do rzęs. Ich cechy w głównej mierze zależą od szczoteczki, czy też tzw. pędzelka, którym możemy rozprowadzić pigment na rzęsach. W sklepach i drogeriach spotkać możemy szczoteczki tradycyjne, czyli takie wykonane z tradycyjnego włosia. Mamy również szczoteczki-grzebyczki czyli plastikowe patyczki z w poprzek ułożonymi przegrodami. Zakupić możemy również szczoteczki silikonowe.
Zacznijmy więc od pierwszej grupy, czyli szczoteczek tradycyjnych. Znane i lubiane przez nasze mamy, dla nas już nie zawsze spełniają wszystkie oczekiwania. Są one dobre, gdy chcemy nałożyć dużą ilość tuszu. Chcemy w ten sposób w bardzo mocny sposób wymodelować oko. Aplikacja pigmentu za ich pomocą jest trudna, gdyż możemy w łatwy sposób przesadzić i spowodować efekt odwrotny od zamierzonego. Nie jest powiedziane, że są złe. Bo gdyby, tak było to pewnie producenci by z nich zrezygnowali, ale wiedz jedno, są one niezwykle absorbujące w nakładaniu maskary. Spełniają swoje funkcje odnośnie wydłużenia czy zagęszczenia rzęs, ale nie są polecane dla początkujących osób, które dopiero zaczynają swoja przygodę z makijażem.
Kolejna grupa szczoteczek to tzw. grzebyki, czyli plastikowe patyczki. Za ich pomocą nie nałożymy zbyt dużej ilości maskary. Zanurzając je w tubce, pobierzemy dokładnie tyle ile chcemy. Nie absorbują dużej ilości pigmentu i są idealne dla początkujących osób. Są również idealne do dokładnego i precyzyjnego przeczesania rzęs. W prosty sposób, za ich pomocą oddzielimy niemalże każdy włos od siebie. Pigment będzie dokładnie naniesiony i z pewnością pozostanie na włoskach tak długo jak tego będziemy chciały. Mają jedną wadę. A mianowicie są sztywne, co to oznacza? Nie wymodelujemy nimi rzęs, w prawdzie dokładnie naniesiemy tusz, ale nie podkręcimy włosków.
Ostatnią grupę stanowią szczoteczki silikonowe. Naszym zdaniem to hit ostatnich lat. Silikon jako tworzywo elastyczne, odporne oraz trwałe stał się elementem w różnych dziedzinach życia. Poprzez swój szeroki wachlarz możliwości jest również tworzywem antybakteryjnym, gdyż nie pozwala na tworzenie się tzw. biofilmu na swojej powierzchni. Jest to niezwykle istotne w produktach, które mają tak bliski kontakt z naszym ciałem. Silikonowe szczoteczki maskar to idealny pomysł, zarówno dla tych początkujących osób, jak również dla wprawnych makijażystek. Po pierwsze, za ich pomocą idealnie naniesiemy pigment, nie rozprowadzimy zbyt dużej jego ilości. Są elastyczne i giętkie, dlatego wykorzystywane są do wydłużania i podkręcania rzęs. Wprost są idealne. Redakcja nie zauważa żadnych ich wad.
Idealna maskara powinna spełniać oczekiwania, które sobie założymy. To kwestia nie ulegająca dyskusji, ale każda z nas ma inne priorytety. Jedna pragnie długich i powabnych rzęs, inna z kolei chce pogrubienia. Czy można wybrać to i to? Wydaje się, że jak coś jest do wszystkiego, to jest również do niczego. Pewnie to stwierdzenie miałoby również zastosowanie w stosunku do tuszy do rzęs. Producenci prześcigają się w wprowadzaniu na rynek co raz to nowych produktów, które będą i pogrubiały i zakręcały oraz zagęszczały rzęsy. Nam wydaje się, że warto jest się skupić na jednej cesze maskary. Fajnym pomysłem jest miksowanie cech. Jak to uczynić? Wystarczy zakupić tusz o jednej konkretnej właściwości, a eksperymentować ze szczoteczkami. Pigment zrobi swoje, a nasze umiejętności i wprawna ręka zajmie się modelowaniem. Taki duet z pewnością spowoduje, ze twoje oko nabierze indywidualnego charakteru. A spojrzenie będzie zniewalające.
Kwestia koloru jest niezwykle dystynktywna i zależna od preferencji i gustów. Najpopularniejszy jest oczywiści kolor czarny i wszystkie jego tonacje. To czarny tusz w najlepszy sposób podkreśla tę cechę, na której nam zależy, ale jeśli twoim ulubionym jest brązowy, ewentualnie granatowy czy jeszcze inny, to nie ograniczaj się w schematach, które wypracowała moda i preferencje większości. Wszystko zależy od tego na jaką okazje pragniesz wymodelować rzęsy oraz jakie na co dzień piastujesz stanowisko. Twój wybór, twoje oko. Wiedz jedno, będąc przekonana o słuszności wyboru koloru z pewnością nikt nie będzie tego kwestionował, a może ci pozazdrości i staniesz się trendsetterką w swoim towarzystwie. Czego ci serdecznie życzymy.
Tak, jak w przypadku innych kosmetyków, zarówno pielęgnacyjnych, jak i upiększających chyba nie ma jednego przepisu na najlepszy. Wszystko zależy od wielu zmiennych, które będą inne dla młodych kobiet, a jeszcze inne dla tych nieco starszych. Każda z nas jest inna, każda z nas pragnie być piękna i wyjątkowa. Dlatego testujcie i próbujcie. Bowiem trening czyni mistrza!

Dzień ślubu dla kobiety powinien być dniem, w którym nie powinna martwić się o swoją wygodę, lub długotrwałe zabiegi z włosami. Najlepszym rozwiązaniem, które zapewni spokój przez całą ceremonię, będzie odpowiednia fryzura ślubna – krótkie włosy. Wbrew pozorom jest to rozwiązanie bardzo eleganckie, a ponadto wygodne. Do takiej fryzury z łatwością możemy dodać świeże kwiaty, fascynatory, woalkę, biżuterię, lub nawet klasyczne rozwiązanie – welon.

Bardzo często zachodzi relacja fryzura ślubna – krótkie włosy. Dzieje się to dlatego, iż takie rozwiązanie jest niezwykle wygodne dla kobiety – włosy nie plączą się, a fryzura bez problemu utrzymuje się całe wesele. Fryzura ślubna z krótkich włosów kojarzy nam się przede wszystkim z wizerunkiem niskiej, smukłej kobiety, która uwielbia łamać schematy. Takie fryzury mogą z łatwością wyszczuplić zarówno twarz, jak i całą sylwetkę. Dzięki krótkim fryzurom pojawia się wrażenie wydłużonej szyi.

Kobiety noszące krótkie fryzury to, potocznie mówiąc, chłopczyce. Moda ta pojawiła się we Francji w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Obecnie takie fryzury nawiązują do przedwojennego stylu salonów, lub są też odzwierciedleniem nowego trendu (np. bowl-cut). Obecnie na topie są fryzury ślubne – krótkie włosy, z dużą grzywką z przodu.

Jednakże, zdecydowanie częściej kobiety decydują się na krótkie, rozpuszczone włosy. Dzięki temu niemal automatycznie z kobiety wydobywa się jej naturalny urok. Królują oczywiście fale, loki oraz proste kosmyki – dobór odpowiedniej fryzury to już kwestia indywidualna każdej kobiety. Przy odpowiednim pokręceniu cienkie kosmyki mogą złapać nieco więcej objętości, a dodając do tego jeszcze elementy dekoracyjne (np. opaska lub tiara), można być pewnym, że wszelkie spojrzenia będą zwrócone ku Pannie Młodej, która będzie wabić spojrzenia wszystkich gości, a Młody Pan będzie pękał z dumy, widząc swą piękną małżonkę.