Większość z nas wykonuje makijaż po to aby podkreślić swoją urodę i ewentualnie zatuszować niedoskonałości cery. Oglądając okładki magazynów często marzymy o stworzeniu makijażu idealnego. Tymczasem bardzo łatwo o błędy w makijażu. Powiedźmy sobie szczerze często kupujemy kosmetyki do makijażu pod wpływem impulsu, a bo była promocja na podkład, a to koleżanka miała świetną szminkę i też taką chcemy choć mamy inny typ urody albo też opakowanie cieni do powiek się nam spodobało i pomijamy fakt, że te kolory nie pasują do naszych tęczówek. Ile z nas to zna ? Jak unikać błędów w makijażu ? Przede wszystkim dobierając kosmetyk do naszego typu urody i cery.
6 najczęstszych błędów w makijażu
Zacznijmy od podkładu, wiele kobiet ma problem z odpowiednim dobraniem go do koloru skóry. Najczęściej wybieramy za ciemny, który nakładany jest tylko na twarz do linii żuchwy. Szyja i dekolt pozostają nie umalowane przez co kontrast między odcieniami aż razi w oczy. Wygląda to po prostu tanio. To podstawowy błąd w makijażu jaki popełniamy. Podkład najlepiej jest dobierać w naturalnym świetle gdyż jarzeniówki przekłamują kolor. Mitem jest także nakładanie w celach testowych podkładu na nadgarstek. Najlepiej wypróbować odcień na policzku. Poza kolorem podkładowym grzechem jest także ilość nakładanego kosmetyku na twarz. Podkładu nakładamy cienką warstwą, zawsze od środka twarzy do zewnątrz. Gruba warstwa kosmetyku szybko zacznie się odwarstwiać i będzie wyglądać bardzo nieestetycznie.
Grudki tusz na rzęsach. Ileż razy już widziałaś ten efekt. Chcąc sobie pogrubić rzęsy nakładamy kilka warstw tuszu co w końcu sprawia, że na rzęsach tworzą się jego grudki. Ani to nie pogrubia rzęs ani nie dodaje atrakcyjności. To klasyczny błąd w makijażu. Jak go uniknąć ? Przede wszystkim używaj odpowiedniego tuszu. Jeśli chcesz pogrubić rzęsy wybieraj po prostu tusze pogrubiające. Nakładaj go zawsze od końców rzęs przy pomocy jednego pewnego ruchu. Możesz nałożyć dwie warstwy tego kosmetyku. Jeśli pojawią się grudki usuniesz je przy pomocy czystej szczoteczki do rzęs.
Za ciemna konturówka to kolejny błąd w makijażu, którego łatwo można uniknąć. Z zasady konturujemy usta chcąc podkreślić ich naturalną linię. Trzeba pamiętać o tym żeby dobierać konturówkę idealnie pod kolor szminki albo jak najbardziej zbliżoną do naturalnego odcienia ust. Wtedy nawet jeśli ,,zjemy” szminkę konturówka nie będzie rzucać się w oczy.
Zbyt mocno wyregulowane brwi. Wąskie kreski zamiast brwi dawno wyszły z mody. Trzeba przyznać, że nie było to zbyt trafiona moda gdy wąskie brwi mocno wyostrzają rysy twarzy przez co nie prezentują się zbyt dobrze. Często jeszcze bywają pociągnięte kredką w jednej linii. Tworzy to bardzo tandetny efekt. Najlepiej prezentują się łuki brwiowe wyregulowane delikatnie tak by podkreślać naturalny ich kształt. Kolor brwi koniecznie musi być dopasowany do koloru włosów. Blondynka z ciemnymi brwiami to niedopuszczalne.
Cienie do powiek tu popełniany jest makijażowy błąd za błędem. Po pierwsze nadmiar kosmetyku po kilku godzinach zważy się i stworzy nieestetyczne grudki na powiekach. Kolejna kwestia to kolor cienia niedopasowany do tęczówki oka. Niebieski cień nigdy nie będzie dobrze wyglądać gdy oczy są zielone. To tak samo jak z dobieraniem do siebie koloru ubrań, pewnych odcieni po protu się nie łączy. Jeśli nie jesteś wprawiona odpuść sobie łączenie ze sobą na kilku kolorów na powiece. Postaw na maksymalnie dwa odcienie, których kontury idealnie ze sobą stopisz. Pamiętaj też, że perłowe cienie postarzają, wybieraj te matowe. Jeśli chcesz żeby cienie dłużej się trzymały na powiece przed ich nałożeniem połóż na powieki odrobinę podkładu, który utrwali cień.
Na koniec zostaje jeszcze róż. Jeśli nie chcesz wyglądać jak malowana lala wystrzegaj się tego błędu w makijażu i nie nakładaj dużej ilości różu na policzki. Wśród najbezpieczniejszych odcieni są jasno różowy i brzoskwiniowy. Nakładamy go dosłownie lekko muskając nim kości policzkowe.