Coraz większa ilość młodzieży decyduje się na podjęcie studiów i kontynuowanie edukacji. Jak to się dzieje, że mimo wielu chętnych do dalszego rozwoju na rynku pracy brakuje specjalistów? Problemem są oferowane kierunki studiów i przewaga zainteresowania dziedzinami humanistycznymi a nie ścisłymi. Na wielu polskich uczelniach ilość chętnych na jedno miejsce na takich popularnych kierunkach jak psychologia czy pedagogika waha się w okolicach 2-4 osób. Podczas gdy na politechnice czy kierunkach o profilu ścisłym organizowane są wielokrotne nabory. Taka tendencja niestety cały czas się utrzymuje. Podejmowane działania mają na to niewielki wpływ. Młodzież zdecydowanie częściej decyduje się na studia, które oferują marne perspektywy zawodowe. Niestety uczelnie niespecjalnie się tym martwią. Nie przestają uruchamiać kolejnych kierunków, które w polskich realiach nie oferują zatrudnienia w zawodzie i których absolwenci nie są poszukiwani przez pracodawców. Tak tworzy się błędne koło, które powoduje, że młodzi ludzie są wykształceni, wielu ma wyższe wykształcenia, ale mimo tego nie pracują w swoim zawodzie lub wciąż poszukują pracy. Rozwiązaniem jest oferta przekwalifikowania, ale i to w niewielkim stopniu rozwiązuje problem. Walka z jego źródłem jest niestety coraz trudniejsza. Jak zachęcić młodych ludzi do zainteresowania przedmiotami ścisłymi? Bowiem jeśli taka tendencja się utrzyma może się okazać, że w Polsce zabraknie specjalistów. Niestety wciąż brakuje pomysłów na zmianę obecnego stanu rzeczy.