Samochód po weekendowym wypadzie za miasto często wygląda jak lep na owady. W czasie jazdy rozbijają się one o karoserię i tworzą na niej nieestetyczne i uciążliwe w usuwaniu zabrudzenia. Nie lekceważmy tego problemu, bo może być groźniejszy niż nam się wydaje.

Owady rozbijające się o samochód na pierwszy rzut oka nie wyglądają groźnie. Z czasem jednak nieusuwane mogą przerodzić się w większy problem. Chitynowe pancerze dużych owadów rozbijające się o karoserię powodują mikropęknięcia zewnętrznej warstwy lakieru. Od tego zaś rozpoczyna się łuszczenie bezbarwnej warstwy lakieru. Ponadto rozkładające się resztki owadów wchodzą w reakcję z lakierem. W najlepszym przypadku spowoduje to przebarwienia, w skrajnie złym spowoduje rozwinięcie się w takich miejscach korozji.

Rozgniecionych na karoserii owadów najłatwiej się pozbyć przy pomocy specjalnych specyfików dostępnych na większości stacji paliw i marketów. Można jednak sobie poradzić także domowymi metodami. Wystarczy przed myciem na najbardziej zabrudzone miejsca położyć wilgotną ściereczkę namoczoną ciepłą wodą z szamponem i pozostawić na kilkanaście minut. Z tak rozmiękczonym zabrudzeniem z pewnością łatwo poradzi sobie myjnia.

www.starszeauta.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here