Każdy człowiek nosi w sobie pewne przekonania odnośnie różnych zjawisk, najczęściej przejęte z otoczenia. Są wśród nich takie, które tak mocno wrosły w naszą świadomość, że nie wątpimy w nie w najmniejszym stopniu. Aczkolwiek, czy nasze opinie, nierzadko niepoparte żadnymi dowodami, naprawdę będą zgadzać się z prawdziwym stanem rzeczy? Możemy rozważyć tę pułapkę logiczną, gdzie za przykład posłuży nam chociażby temat ujemnych kalorii i temu podobne sprawy. Od dawna wśród ludzi panuje pewna idea mówiąca, że jest to metoda odchudzania, którą przekazuje się kolejnym osobom. Jest to dla nich tak sprawdzony pewnik, że nawet nie myślą o podważeniu jego prawdziwości. Udowadniają to stwierdzając, że wszyscy o tym mówią, co wydaje się być dla nich koronnym argumentem uwalniającym od wątpliwości. A przecież, skoro tak długo mówi się o tym, że temat ujemnych kalorii jest na topie, to czymże innym mogłoby to być, jeśli nie sprawdzonym faktem?
A tymczasem, wbrew przekonaniu tych wszystkich ludzi, temu założeniu jest naprawdę daleko do prawdy. Ten pogląd wydaje się być szeroko rozpowszechniony i głęboko zakorzeniony w naszej świadomości, jednakże okazuje się, że temat ujemnych kalorii bynajmniej rozsądny nie jest. Naprawdę wygląda to jednak trochę inaczej, ponieważ ujemne kalorie nie istnieją, co raczej stoi w sprzeczności z tym, w co do tej pory wierzyliśmy. Ludzie często są naprawdę zaskoczeni jak się o tym dowiadują i nie mogą od razu w to uwierzyć. Jako, że dzisiaj mamy wiele możliwości weryfikowania wszelkich informacji, nawet tych tyczących się oczywistości, powinniśmy z tego korzystać zamiast narażać się na ignorancję oraz tkwienie w błędzie.