Już w szkole podstawowej widać, że są dzieci, które muszą godzinami przerabiać materiał i są też takie, które wystarczy, że rzucą na niego oko i usłyszą kilka słów a bez problemu zdadzą każdy egzamin. Dlaczego niektórzy niemal nie musza się uczyć, a okazują się lepszymi studentami? Ile razy na uczelniach najwięksi imprezowicze i leserzy zdobywali z testów najwięcej punktów podczas gdy osoby chodzące na wszystkie zajęcia ledwo zdawały? Czy umiejętność logicznego myślenia i łączenia faktów jest ważniejsza od wiedzy? Jak sprawdzić, czy ktoś się uczył czy po prostu coś wie? Ile razy w klasie denerwowaliśmy się, że po całonocnej nauce mamy gorsze stopnie od osoby, która nawet nie zajrzała do książek? Są osoby, które potrafią połączyć szczątki informacji, z wiadomościami, dodać do tego własną idee i zabłysnąć na zajęciach. Osoby takie posiadają zdolność logicznego myślenia i kojarzenia faktów. Jeżeli są w stanie połączyć to z wiedzą maja szczęście i mogą myśleć o karierze naukowej. Czy łatwiej w życiu maja osoby z bogatym zasobem wiedzy czy może takie, które w każdej chwili mogą niemalże wymyślić odpowiedz? Stworzyć ja? Wydaje się, że sama wiedza przegrywa w tej konkurencji. Logiczne myślenie można trenować, można się w nim doskonalić. To dzięki niemu wpadamy na genialne pomysły, umiemy rozwiązywać problemy i zdobywać wiedzę. To logiczne myślenie pozwala nam decydować, o tym co jest rozsądne, a co może wyrządzić nam szkodę. Jest formą wolnej woli.