Zalózmy, iz postanowiles zaoszczedzic 10% na zakupie telewizora, wybierajac sie w godzinna podróz do sasiedniego miasta w celu zakupu telewizora za 900 zlotych, w twoim sklepie kosztuje bowiem 1000. Zadaj sobie pytanie, czy równiez bylbys sklonny jechac godzine, aby zakupic zestaw kina domowego za 19 900 zlotych w sasiednim miescie, a nie zaplacic ya ten sam zestaw kina domowego 20000 zlotych u siebie. Przeliczmy szybko, i poniewaz oszczednosc wynioslaby jedynie 0,5%, decydujesz sie wydac 20 000 zlotych w przydomowym sklepie. Mozesz sie uwazac za spryciarza, ale wlasnie zachowales sie w kolosalnie niekonsekwentny i irracjonalny sposób. W pierszym wypadku byles sklonny jechac godzine, zeby zaoszczedzic 100 zlotych, W drugim juz nie. Koszty i korzysci sa wartosciami absolutnymi, jednak ludzie popelniaja blad, myslac o kosztach i korzysciach jazdy do sasiedniego miasta w kategoriach procentów lub proporcji. Zamiast tego nalezy porównac koszty i korzysci calkowite, poniewaz korzyscia z jazdy do sasiedniego miasta jest zaoszczedzona kwota w zlotych, a nie zaoszczedzony koszt procentowy.